Naucz się przebaczać sobie

coaching transpersonal Elanie

Naucz się przebaczać sobie

Jakie korzyści Ci przynosi nieprzebaczenie samemu sobie?

Prawie każdego dnia prasa, Internet, telewizja bombardują nas wiadomościami o przeróżnych tragediach i niekiedy już nie jesteśmy w stanie „przetrawić” tych wszystkich informacji. Odwracamy wzrok, przerzucamy stronę, klikamy w inny tytuł. Bywają informacje, które budzą smutek, mnóstwo pytań i wielką bezsilność. Przychodzi pytanie: „Czy do tej tragedii musiało dojść?”

W ostatnim poście próbowałam przybliżyć Ci czym jest i czym nie jest przebaczenie. Chcę kontynuować ten temat, ponieważ jego brak może być wielkim obciążeniem i przyczyną różnych tragedii. Mówiliśmy o tym, co zyskujemy przebaczając innym. Ale jest jeszcze drugi rozdział tej historii. Rozdział, który nigdy się nie kończy, i z którym zawsze mamy do czynienia. Jest to przebaczenie samemu sobie. Niby takie oczywiste. Czy do końca? Czy na pewno zdajesz sobie sprawę z tego, że przebaczenie sobie jest pierwszym krokiem do wybaczenia drugiemu? Czy na pewno umiesz przyznać przed sobą, że tego czy tamtego, jakiejś sytuacji, jakiegoś zachowania, jakiegoś czynu nigdy sobie nie wybaczyłeś?

Może od lat odwracasz wzrok i nie chcesz pamiętać, ale ciągle słyszysz wewnętrzny głos, który Ci mówi „nie powinieneś”, „nie powinnaś”, „jak mogłaś?”, „jak mogłeś?”

Znasz ten głos? Pamiętasz te sytuacje? Odważ się na nie popatrzeć. Czego nie chcesz, a może nie potrafisz przebaczyć sobie samemu?

Nagromadzone przez lata historie, o których nie chcemy pamiętać niszczą nas od wewnątrz. Bezlitosny sędzia, który bez przerwy nam przypomina „nie powinieneś tego zrobić, powiedzieć, … ”etc., „powinnaś ….”( wpisz tutaj to, co zdaniem tego sędziego powinnaś). Wewnętrzny krytyk, który oskarża, „to Twoja wina”, „To przez Ciebie”, itd. Jeśli to trwa lata, pomyśl ile tego mogło się uzbierać. Jeśli potrwa jeszcze dłużej może stać się nieznośnym ciężarem.

Tymczasem tak naprawdę to dlaczego sądzisz, że mogł@ś coś zrobić inaczej? Bo dzisiaj już to wiesz. Ale wtedy nie wiedział@ś, nie zdawał@ś sobie sprawy, nie był@ś przygotowan@. Stało się. Wiesz to dzisiaj, ale wtedy był@ś kimś innym. Dlatego stań przed sobą z tamtej chwili i przebacz sobie. U podstaw nieprzebaczenia tkwi przekonanie, że mogł@ś być bardziej doskonał@, mądrzejsz@, bardziej dojrzał@. Nie chcemy przyznać, że tak naprawdę nie jesteśmy herosami, że okazujemy się małymi ludźmi, słabymi, bezsilnymi, bezbronnymi i na wiele spraw nie mamy wielkiego wpływu. Nie umiemy, nie rozumiemy, nie zdajemy sobie sprawy. Zaakceptuj ten fakt. Tak faktycznie jest. Nie umiałeś, nie mogłaś, zrobiłaś to, nie zrobiłeś tego. To jest fakt. I stało się. Nie szukaj usprawiedliwień, bo przebaczenie sobie nie jest usprawiedliwianiem się, albo szukaniem winnych. Nie, po prostu zobacz to, co się stało, zaakceptuj fakt, że się stało i weź za to odpowiedzialność. I PRZEBACZ SOBIE.

CO SIĘ ZMIENI? Otóż bardzo wiele. Przede wszystkim nie będziesz od siebie uciekać, przestaniesz wstydzić się przed samym sobą, wyrzucać sobie i obwiniać się bez końca. Popatrzysz na siebie w lustrze i serdecznie się do siebie uśmiechniesz. Pozbędziesz się nieznośnego balastu, który zatruwał Ci życie, i który był widoczny dla innych, nawet jeśli bardzo go ukrywał@ś.

Im bardziej zagłębiasz się w tę dyskusję z samym sobą, im bardziej wsłuchujesz się w: „nie powinieneś”, „to twoja wina”, to przez ciebie”, czy „do niczego się nie nadajesz”, im bardziej mu ulegasz, tym łatwiej popełnisz znów te same błędy, tym trudniej będzie wyjść z zaklętego kręgu myśli, emocji, poczucia winy i wymierzania samemu sobie kary. Czas z tym skończyć. Przerwać błędne koło. Drogą do wyjścia jest przebaczenie sobie, uznanie własnej odpowiedzialności i ustalenie planu działania na przyszłość

A jeśli w dalszym ciągu twierdzisz, że czegoś sobie nie możesz przebaczyć, to pomyśl, co Ci to daje?  Jakie korzyści Ci przynosi? Może wolisz czuć się ofiarą, aby nie brać odpowiedzialności za  swoje życie? A może to pozwala Ci na ciągłe usprawiedliwianie się, bo przecież Ty i tak do niczego się nie nadajesz. Może nie masz ochoty na naprawę błędów, czy zła? Może jest to zwykła pycha, która nie pozwala przyznać, że nie umiał@ś stanąć na wysokości zadania? Może to pozwala Ci do niczego się nie zobowiązywać? Powodów może być wiele, ale żaden nie daje Ci prawdziwych korzyści.

coaching transpersonal ElanieZNAJDŹ TE POWODY I UZNAJ JE PRZED SAMYM SOBĄ. PRZEKROCZ JE I PRZEBACZ SOBIE. Przestaniesz się kręcić wokół tych myśli i wspomnień. Zakończy się jeden etap, rozpocznie się coś nowego.

TO CI POZWOLI NAPRAWIĆ ZŁO, CZY BŁĘDY, POZWOLI CI DOJRZEWAĆ JAKO OSOBIE. POZWOLI CI STAWAĆ SIĘ TAKĄ OSOBĄ, KTÓRĄ CHCESZ SIĘ STAĆ. NIE ZWLEKAJ, NIE CZEKAJ. ZRÓB TO JUŻ DZIŚ.

Znajdź spokojne miejsce. Tak jak zawsze proszę, miejsce bez telefonu, Facebooka, głośnej muzyki czy włączonego telewizora.

Pomyśl, co potrzebujesz sobie przebaczyć, powiedz wyraźnie, że sobie przebaczasz, niech to przesłanie dotrze do twojego wnętrza. Podkreśl to jakimś aktem zewnętrznym. A później zrób sobie plan działania. Co możesz zrobić? Co naprawić? Jak uniknąć zła? Co zrobisz inaczej?

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że istnieją sytuacje, czyny, wspomnienia, które są wielką traumą, wielkim balastem i wewnętrzny oskarżyciel nie opuści nas tak łatwo. Zapraszam zatem na profesjonalne sesje coachingu głębokiego, który dysponuje odpowiednimi narzędziami pomocnymi w przekroczeniu tego progu. Skorzystasz z tych narzędzi, a przy profesjonalnej pomocy i przy pełnej akceptacji Twojej osoby zrobisz olbrzymi krok do przodu, w kierunku prawdziwej dojrzałości i osiągnięcia tych celów, które sobie stawiasz w życiu.

No Comments

Post A Comment